W związku z nowymi dyrektywami Unii Europejskiej, które zaczęły obowiązywać od sierpnia 2022 roku zmieniły się, między innymi, zasady urlopu rodzicielskiego dla ojców, dzięki czemu będą mogli mieć oni większy wpływ na wychowanie swoich dzieci. Kobiety zyskają z kolei nowe możliwości na rynku pracy. Nowe regulacje w prawie pracy objaśnia Marzenna Ożga-Zgud z kancelarii prawnej Sisney
Przyjęta w 2019 roku dyrektywa w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów zakłada, przede wszystkim, zmiany w urlopie rodzicielskim. Zgodnie z danymi ZUS, zaledwie 1% ojców decyduje się bowiem na spędzenie go z dzieckiem, a jedynie ponad połowa (55 proc.) uprawnionych do tego mężczyzn skorzystała w ubiegłym roku z – obowiązującego w Polsce – prawa do dwutygodniowego i w pełni płatnego urlopu ojcowskiego.
Zmiany w urlopach
Dyrektywa, zwana również skrótowo, work-life balance (nr 2019/1158) wprowadziłaby aż czteromiesięczny urlop rodzicielski, który zarówno matka, jak i ojciec mogliby wykorzystać do momentu ukończenia przez dziecko ósmego roku życia. Co ciekawe, dwa spośród tych czterech miesięcy nie mogłyby być przeniesione na drugiego rodzica.
– To praktyczna realizacja unijnej zasady równouprawnienia, której celem jest zachęcenie ojców do korzystania z urlopów rodzicielskich – mówi Marzenna Ożga-Zgud. – Ma ona ponadto ułatwić kobietom powrót na rynek pracy, zapewniając im na nim bardziej stabilną pozycję.
W przypadku urlopu ojcowskiego zmieni się jednak niewiele. Panowie, po narodzinach potomka, nadal będą mieć do wykorzystania 10 dni roboczych, ale już nie w okresie dwóch lat, a jedynie 12 miesięcy od narodzin dziecka.
W art. 6 dyrektywy work-life balance mowa jest z kolei o prawie każdego pracownika do urlopu opiekuńczego w wymiarze pięciu dni roboczych w roku. Umożliwia on zapewnienie osobistej opieki lub wsparcia krewnemu lub osobie zamieszkującej z pracownikiem w tym samym gospodarstwie domowym w przypadku gdy wymagają oni znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych.
– Dyrektywa nie określa jednak czy urlop opiekuńczy ma być płatny – dodaje Marzenna Ożga-Zgud. – Kwestia czy pracownik będzie otrzymywał środki i kto je będzie ewentualnie ponosił ma zostać uregulowana dopiero w ustawie implementującej dyrektywę work-life balance do polskiego porządku prawnego.
Siła wyższa i elastyczna organizacja pracy
Zgodnie z art. 7 dyrektywy work-life balance wszyscy pracownicy otrzymają też prawo do czasu wolnego od pracy z powodu działania siły wyższej, wliczając w to również pilne sprawy rodzinne spowodowane chorobą lub wypadkiem. Dotyczyć to będzie jednak wyłącznie takich przypadków, w których niezbędna będzie natychmiastowa obecność danego pracownika w związku z chorobą lub wypadkiem członka rodzinny.
– Po implementacji dyrektywy work-life balance działanie siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem uniemożliwiające pracownikowi stawienie się do pracy stanie się dodatkową przyczyną usprawiedliwiającą nieobecność pracownika w pracy – wyjaśnia Marzenna Ożga-Zgud.
Art. 9 unijnej dyrektywy zapewni z kolei pracownikom mającym dzieci w wieku co najmniej do ośmiu lat oraz ich opiekunom prawo do wystąpienia do pracodawcy z wnioskiem o elastyczną organizację pracy w celu sprawowania opieki. Nie wiadomo jednak jeszcze czy pracodawca będzie zobligowany do jego uwzględnienia. Wnioski mogą proponować takie rozwiązania jak choćby: wykorzystanie pracy zdalnej, elastyczny rozkład czasu pracy lub zmniejszenie wymiaru czasu pracy.