Rewolucja w prawie o ruchu drogowym

Wraz z początkiem roku 2022 istotnie zmieniły się w Polsce przepisy ruchu drogowego. O tym na co powinni teraz szczególnie zwracać uwagę kierowcy informuje Piotr Frydrych, radca prawny z kancelarii prawnej Sisney

            Dla uczestników ruchu drogowego najbardziej dotkliwą zmianą było z pewnością wprowadzenie nowego taryfikatora mandatów. Zaimplementowany w celu poprawy bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego jest on teraz znacznie surowszy niż wcześniej, a kary – zwłaszcza za te najczęściej popełniane wykroczenia – stały się istotnie wyższe.

Warto jeździć przepisowo i bezpiecznie

            W efekcie, mandat w wysokości 2.500 zł (a nawet i 5.000 zł w warunkach recydywy) muszą teraz płacić kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość o 71 km/h. Przyłapani za korzystanie w trakcie jazdy z telefonu uiszczą z kolei 500 zł, za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu – 1.000 zł, a za złamanie jednego z przepisów dotyczących bezpieczeństwa pieszych – 1500 zł. Karani są również dotkliwiej kierowcy jeżdżący „na zderzaku” na autostradach i drogach ekspresowych. Niezachowanie w tej sytuacji odpowiedniej odległości może skutkować mandatem w wysokości od 300 do 500 zł. Do tego warto wiedzieć, że kary za pojedyncze wykroczenia mogą obecnie sięgać maksymalnie aż 5.000 zł, choć – jeśli sprawa trafi do sądu – suma ta może wynieść nawet 30.000 zł.

            Od 17 czerwca stawka ubezpieczenia OC zaczęła być ponadto zależna od punktów karnych, w wyniku czego firmy ubezpieczeniowe, za pośrednictwem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, zyskały dostęp do danych o mandatach i punktach karnych swoich klientów. W myśl ustawy zakłady ubezpieczeń dowiadują się o popełnionych przez kierowców przestępstwach, o którym mowa w Kodeksie karnym, takich np. jak spowodowanie katastrofy, nieumyślne spowodowanie wypadku czy prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz wykroczeniach, o którym mowa w Kodeksie wykroczeń – między innymi spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wykroczenia przeciwko pieszym czy prowadzeniu nieoświetlonego pojazdu. Duża liczba mandatów i punktów karnych może poskutkować zwiększeniem składki, co ma w założeniu promować bezpieczną jazdę.

            Od 17 września zmienił się jeszcze taryfikator punktów karnych. Także i w tym przypadku jest on znacznie bardziej rygorystyczny niż wcześniej. W przypadku 21 najpoważniejszych wykroczeń (jak np. kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku bądź wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim) można bowiem jednorazowo otrzymać nawet 15 punktów karnych. Co więcej, zgromadzone punkty kasują się teraz dopiero po upływie 2 lat od od dnia zapłaty grzywny (nie jej otrzymania!), w efekcie czego łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Nie można ich już również zredukować za pomocą uczestnictwa w kursie WORD – szkolenia te zostały zlikwidowane.

            Wraz z początkiem września 2022 roku bardzo kosztowna stała się ponadto recydywa, oznaczająca ponowne popełnienie tego samego typu wykroczenia w ciągu 2 lat. Za ponowne dokonanie danego wykroczenia kierowca musi zapłacić karę grzywny w podwójnej wysokości. Dotyczy to zarówno przekroczeń prędkości, jak i takich wykroczeń jak np. nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu – 3.000 zł, złamanie zakazu wyprzedzania – 2.000 zł czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub przed nim – 3.000 zł.

Można też zaoszczędzić

            Nie wszystkie wprowadzone przepisy uderzają jednak kierowców po kieszeni. Od lutego 2022 roku nowy właściciel nabytego auta, które wcześniej było zarejestrowane w Polsce, nie będzie już musiał kupować nowych tablic rejestracyjnych, niezależnie od tego gdzie mieszka. Pozwoli to zaoszczędzić ok. 100 zł przy rejestracji samochodu. Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, obowiązująca od 4 września tego roku, znosi również obowiązek posiadania nalepki kontrolnej na przedniej szybie oraz konieczność przekazywania karty pojazdu nowemu właścicielowi przy sprzedaży.
            Zmianę na korzyść odczują też wszyscy właściciele aut osobowych, które w wyniku kolizji zostały mocno uszkodzone (np. w wyniku kolizji, która istotnie wpłynęła na elementy nośne konstrukcji pojazdu), ale nie są przeznaczone do kasacji. W takim przypadku auto można wycofać z ruchu na okres od 3 miesięcy do roku, lecz nie wcześniej niż po upływie 3 lat od poprzedniej daty wycofania go z ruchu. Pozwala to na czasowe nie opłacanie składki ubezpieczeniowej.

Scroll to Top